krokos.net.pl
Masz wyłączoną obsługę javascript, niektóre funkcje na stronie mogą działać nieprawidłowo
18.04.2024
Apoloniusz, Bogusława, Gościsława, Alicja, Flawiusz, Bogusław
dziś jest : 109 dzień roku wschód słońca o : 5:46 , zachód o : 19:42 koniec roku za : 256 dni
CZTERY ŁAPY - KARMÓWKA - Karaczany
OGÓLNY OPIS
Karaczan argentyński (łac.: Blaptica dubia, ang.: Dubia cockroach, niem.: Argentinischen Schabe, cze.: Šváb argentinský) należy do owadów średniej wielkości (łącznie liczą około 4600 gatunków). Dorosłe osobniki tego gatunku dorastają do około 40-50 mm. Charakteryzują się bardzo silnym dymorfizmem płciowym.
karaczany_kolonia.jpg
Ciało mają owalne, spłaszczone, dzięki czemu mogą żyć w przeróżnych zakamarkach (szczelinach, pod korą i kamieniami). Spora jednak ilość gatunków potrafi bardzo dobrze latać, ale jest również duża grupa karaczanów bezskrzydłych lub tylko z częściowymi skrzydłami (tzw. karaczany biegające), które potrafią dla odmiany bardzo szybko biegać.
Samce są węższe i uskrzydlone, posiadają skrzydła przeważnie koloru czarnego, rozjaśnione u podstawy i na krawędziach, przedplecze (część tułowia stanowiąca zarazem grzbietową i przednią część płytki grzbietowej) jest z reguły ciemne i jasno obrzeżone.
karaczan_samiec.jpg
Samice nie posiadają rozwiniętych skrzydeł (mają tylko ich zawiązki, najczęściej brunatnego koloru. Segmenty odwłoka są najczęściej czarne, z jasnymi smugami w przedniej i środkowej ich części, przedplecze podobne jak u samców.
karaczan_samica.jpg
Bezskrzydłe larwy są trochę jaśniejsze niż należące do ich bliskich krewniaków, przeważnie barwy szarobrązowej.
Gatunek ten wywodzi się z terenów obecnej Gujany Francuskiej i Brazylii. Obecnie spotykany jest w hodowlach na całym świecie, głównie jako popularny owad karmowy. Karaczany tego gatunku są stosunkowo duże, pożywne, ładnie się mnożą i nie chodzą po płaskich powierzchniach (co jest dużym atutem przy hodowli na własne potrzeby). Po około sześciotygodniowym okresie inkubacji lęgną się młode karaczany wielkości średnio 3-5 mm. Nimfy stają się dojrzale płciowo po około 4-6 miesiącach. Samice w ciągu swojego życia są w stanie wytworzyć około 5-6 ootek (pakietów jaj).
karaczany_ooteka.jpg
karaczany_wietrzenie.jpg
Z większych rozmiarowo gatunków nie wspinających się po szybach możemy wybrać gatunki z rodzaju Archimandrita (karaczan wielkoskrzydły), Blaberus (karaczan brazylijski), Byrsotria, Eublaberus, Hemiblabera, lub Opisthioplatia orientalia. Jeśli chodzi o te ostatnie można wybierać z pojemnika hodowlanego larwy (nie wspinają się po gładkich pionowych powierzchniach), dorosłe osobniki niestety potrafią, najstarsze larwy (nimfy) tego gatunku mierzą najczęściej 2-3 cm długości. Dla odmiany karaczan szary jest odmianą bardzo szybko mnożącą się, ale posiada raczej niewielkie rozmiary, po za tym potrafi uciekać i wspinać się niestety po różnego rodzaju powierzchniach. Karaczany gatunku Blaberus craniifer, to są karaczany, które nie wspinają się po ścianach i nie wydzielają nieprzyjemnej woni (mają delikatny zapach) są praktyczną, pożywną i ciekawą do obserwacji karmówką, tyle że podobnie jak Gromphadorhina portentosa lub Archinmandrita tesselata są gatunkami zdecydowanie za dużymi dla młodych zwierząt (np. dla młodej agamy), hodowla z której do skarmienia bierzemy tylko młode larwy raczej nam się nie opłaci. Z kolei gatunki, których imago nie dorastają chociaż do około 3 cm także raczej jest słabo opłacalna, chyba że była by to dość duża hodowla, musiało by się wtedy rodzić tyle samo lub więcej osobników co przeznaczonych jest do skarmienia.
Dość częstym problemem (niedogodnością) przy hodowli karaczanów jest alergia. Niektóre osoby są uczulone na substancje które karaczany wydzielają. Nie znaczy to, że dana osoba może być uczulona na wszystkie gatunki, ale na niektóre z nich może.
Niektóre gatunki są bardzo szybkie, niektóre chodzą po gładkich ścianach i łatwo uciekają, jeszcze inne bardziej lub mniej śmierdzą lub są mniej pożywne, ale nie da się znaleźć jednego gatunku, który we wszystkim będzie lepszy od pozostałych, nie ma ideałów. W wielu zestawieniach karaczan argentyński wypada stosunkowo pozytywnie, choć wiadomo że każdy hodowca będzie obstawał przy swoich racjach. Celem sprawdzenia ewentualnych alergii można kupić większą ilość karaczanów danego gatunku do skarmienia i sprawdzić czy ktoś z domowników jest na nie uczulony, wtedy będziemy wiedzieć czy możemy je hodować, czy musimy szukać innego (nie alergizującego) gatunku. Szczególnie dorosłe samce potrafią wydzielać substancje alergizujące, uciążliwe dla alergików jeśli mamy sporo karaczanów, przy małych ilościach przetrzymywanych w celu skarmiania raczej nie obserwuje się reakcji alergicznych. Szczególnie aktywnie wydzielają substancje alergizujące jeśli są przestraszone lub niepokojone, plusem jest jednak to, że u zwierząt raczej nie obserwuje się reakcji alergicznych, tak więc zwierzakom to raczej nie przeszkadza.
Karaczany brazylijskie oprócz tego że są bardzo dobrymi owadami karmowymi, mogą dodatkowo dawać dużo przyjemności płynącej z obserwacji ich zachowań. Karaczany brazylijskie, generalnie gatunek Blaberus mają w porównaniu z Dubią jeszcze jedną ogromną zaletę, są długowieczne. Oczywiście dotyczy to gatunków karmowych, odmiany kolekcjonerskie bywają niekiedy dość trudne w utrzymaniu i hodowli. Rosną w stosunkowo równym tempie więc miot jednego gatunku mniej więcej równocześnie osiąga potrzebną wielkość. Wylęg mniejszych gatunków karaczanów jest wielkościowo porównywalny z wylęgiem Dubii, ale bywa mniej wrażliwy na zmianę warunków hodowli, krótko mówiąc jeżeli chcemy szybkiego wzrostu musimy podnieść temperaturę w insektarium, jeżeli trzymać będziemy w temperaturze pokojowej wzrost będzie mały. Gatunek Eublaberus, ma jedna szczególną cechę, która w zależności od potrzeb może być wadą bądź zaletą, ich larwy bardzo nierówno rosną. Jeśli ktoś ma kilka zwierzaków, różnej wielkości i potrzebuje różnej wielkości karmówki to może to być doskonały wybór. Ogromną zaletą przy skarmianiu Dubią jest fakt, że można zwierzakowi wrzucić ją do terrarium i mamy niemal 100% pewności, że jeśli zwierzak nie zje od razu to karaczany z terrarium nie uciekną (oczywiście o ile samo terrarium jest szczelne). W przypadku karaczanów szarych lub tureckich takie ryzyko jest ogromne. Dubia prowadzi aktywny tryb życia w nocy, więc wpuszczona do terrarium w dzień próbuje się schronić gdzieś w zakamarku lub zakopać w podłożu, jest to więc idealna karmówka dla większych gadów i dużych pająków. Długość życia jest różna w zależności od min. warunków utrzymania i temperatury w insektarium: waha się od około 3 miesięcy do nawet 3 lat. Rosną stosunkowo długo w porównaniu do karaczanów np. tureckich czy szarych, do osiągnięcia dorosłości potrzebują około 4 miesięcy w temperaturze około 28-30 °C, w niższych temperaturach proces ten trwa jeszcze dłużej. Ale z kolei plusem tego jest to że bardzo długo żyją, więc nie ma ryzyka, że padną przed skarmieniem.
Obecnie opisano w sumie prawie 4000 gatunków karaczanów, co jakiś czas odkrywane są jednak nowe. Przeszło 50 gatunków jest uważanych za szkodniki. Karaczany mogą przenosić około 50 różnych chorób, głownie wnikających przez skórę, zdarza się też, że zwracają spożyty pokarm razem z przeróżnymi enzymami. Owady hodowane w insektarium są raczej czystymi i zdrowymi owadami (oczywiście dużo zależy od samych hodowców). Warunki w insektarium są zupełnie inne niż na wolności, dlatego też radykalnie spada ryzyko zarażenia owadów.
Większość gatunków karaczanów wymaga ciepłego i wilgotnego miejsca (nie wszystkie), optymalna temperatura to około 25-32 °C, ale nie padną też w temperaturze 25 °C. Im mniejsza temperatura tym ich rozwój będzie trwać dłużej, niektórzy hodowcy trzymają owady również w temperaturze zbliżonej do pokojowej (około 22-25 °C), wszystko zależy od gatunku. Wilgotność względna powinna wynosić 60–90 %. Trzeba jednak pamiętać o bardzo dobrej wentylacji. Nigdy nie powinniśmy trzymać karaczanów w pojemnikach hermetycznych !. W insektarium musimy pamiętać o zapewnieniu odpowiednio sporej liczbie kryjówek (kawałków kory, kawałków donic, wytłaczanek do jajek, łupin kokosa itp.).
karaczan_fazy_rozwoju.jpg
WARUNKI HODOWLI
Optymalna temperatura w insektarium powinna wynosić 25-32 °C, wilgotność 60-90%. Jeżeli nie ma możliwości uzyskania odpowiedniej temperatury to można obejść się bez dogrzewania insektarium, temperatura wpływa jedynie na ich szybkość rozwoju i rozmnażanie. W profesjonalnym insektarium, dla przykładu: 50x50x30 cm spokojnie może żyć 150-200 osobników. Dla niewielkiej kolonii karaczanów w zupełności wystarczy insektarium (terrarium) 20x20x20 cm lub 20x15x15 cm, wszystko zależy od ilości jaką chcemy trzymać. Natomiast w hodowli karmówki sprawdzają się bardzo dobrze plastikowe pojemniki (boxy), dostępne w różnych wielkościach.
Insektarium nie wymaga pokrywy gdyż Blaptica dubia nie wspina się po szybach, a uskrzydlone samce nie latają lub bardzo słabo latają. Dla pewności można jednak zrobić rodzaj pokrywy przy użyciu siatki (aby miały swobodną cyrkulację powietrza).
karaczany_box01.jpg
Musimy pamiętać o zapewnieniu naszym podopiecznym odpowiednio sporej liczby kryjówek z np.: rozbitych donic ceramicznych, kawałków kory, kamieni, skorupy orzecha kokosowego, podłoża torfowego, piasku, wióry z drzew liściastych, próchno, tub po zużytych papierach, wytłaczanek zarówno ogrodniczych jak i od jajek. Minimalna warstwa ściółki (jeśli ją zastosujemy) powinna wynosić około 5 cm, mogą to być liście, torf, kompost zmieszany z piaskiem, ziemia do kaktusów, substrat kokosowy.
W jednym pojemniku można trzymać zarówno karaczany argentyńskie jak i brazylijskie. Oba te gatunki nie wspinają się, a ich hodowla na użytek własny może być dobrym urozmaiceniem diety dla zwierzaka. Ani larwy, ani osobniki dorosłe tych gatunków nie będą przejawiać w stosunku do siebie agresji, mogą jedynie stanowić dla siebie swoistą konkurencję pokarmową. Istotne jest kontrolowanie populacji gatunku o krótszym cyklu rozwojowym ponieważ po pewnym czasie może on zdominować drugi gatunek (wystarczy po prostu częściej karmić tym gatunkiem, którego w hodowli jest więcej).
karaczany_box02.jpg
Uzupełnieniem pojemnika mogą być miska na mokry pokarm oraz poidełko. Niezłym rozwiązaniem jest pojemnik z hydrożelem (woda w żelu), karaczany dzięki temu piją oraz jeżeli mają za małą wilgotność to w niej "pływają" (ale nie topią się), niestety często w niej również zostawiają swoje odchody (co jest minusem tego rozwiązania, wymaga częstej wymiany zawartości).
Jeśli chodzi o podłoże, doskonałym rozwiązaniem jeśli chodzi o zachowanie czystości, zapobieganie pleśniom i rozwoju drobnoustrojów hodowlę Blaptica dubia warto trzymać bez niego (bez podłoża). Ułatwia to w znacznym stopniu utrzymanie czystości, młode osobniki nie zakopują się i łatwiej je wyłapać, zanika też szansa na pojawienie się roztoczy i grzybów. Trzymanie na podłożu znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia powyższych zagrożeń, jednak pozwala na utrzymywanie większej wilgotności, którą karaczany te lubią. Karaczanów nie doświetlamy, preferują raczej ciemność, jednak można zachować dobowy cykl oświetlenia.
karaczany_box03.jpg
Warto zwrócić uwagę żeby najwyżej rozmieszczone kryjówki (np. wytłaczanki) były poniżej linii pojemnika (około 5 cm.) jeżeli nie dajemy przykrycia, zapobiegnie to próbom ucieczek dorosłych osobników z pojemnika lub insektarium.
Możemy również sami wykonać insektarium, wystarczy trochę pomysłowości i inwencji. Będziemy potrzebować odpowiedniej wielkości pojemnik (może być np. karton "2-3 warstwowy"), styropianu (jako doskonała izolacja termiczna), arkusze blachy aluminiowej lub sreberka (doskonale się sprawdzają medyczne koce termiczne), kabel grzewczy (najlepiej około 25 W, ale wszystko zależy od wielkości terrarium) i termostat (z regulacją temperatury w zakresie najlepiej 25-35 °C). Cały gotowy zestaw działa idealnie, na początku zaraz po włączeniu musi się pojemnik nagrzać, ale potem termostat włącza się kilka razy dziennie na kilka minut żeby dogrzać do określonej (ustawionej przez nas) temperatury. Jeśli chodzi o oświetlenie można np. postawić nasze insektarium w jakimś kącie (aby miały spokój), więc mają tym sposobem zachowany cykl oświetlenia 24 h. Wilgotność pokojowa wystarcza w zupełności, nic nie trzeba zraszać (można dla zwiększenia wilgotności szczególnie latem i w suchych pomieszczeniach wstawić do środka insektarium pojemnik z wodą, która parując będzie zapewniała odpowiednią wilgotność), owady przechodzą wylinki bez problemu i bardzo szybko się rozmnażają, myślę więc że to jest najlepszym wyznacznikiem właściwych warunków.
Ważną sprawą jest sprzątanie. Starajmy się wyciągać nie zjedzone resztki które leżą dłużej niż 2-3 dni, żeby nie zaczęły gnić (chcemy mieć hodowlę karaczanów, a nie roztoczy i grzybów). Jeśli utrzymamy w miarę rozsądny porządek możemy im sprzątać w miarę potrzeb co kilka dni lub tygodni. Nie da się tego jednoznacznie określić ponieważ wszystko zależy od wielkości naszej hodowli i ilości odchodów na dnie pojemnika. Należy jednak pamiętać, że okres między sprzątaniami w insektarium jest bardzo ważny ponieważ karaczany tworzą swój unikalny mikroklimat w którym dużo szybciej się mnożą i lepiej czują. Upraszczając, im dłużej nie sprzątamy tym więcej będą mieć potomstwa. Są jednak granice tego bajzlu (musimy uważać żeby nie dopuścić do rozwoju roztoczy i grzybów). Na czas sprzątania karaczany przenosimy wraz z ich wytłaczankami (jeśli nie są przesiąknięte fekaliami), lub kryjówkami, oraz wyłapujemy maluchy z dna pojemnika. Teraz pozostaje nam już tylko wyrzucić nagromadzone nieczystości i oczyścić (umyć) pojemnik wodą. Po wysuszeniu pojemnika wkładamy karaczany z powrotem i hodujemy dalej (do następnego czyszczenia). Osobiście polecam jednak raczej częściej sprzątać, niestety warto pamiętać że odchody karaczanów są alergizujące oraz one same wydzielają takie substancje obronne.
karaczany_wytlaczanki.jpg
Aby poprawnie zaplanować nasze insektarium na cele karmówki musimy się zastanowić jaka ilość owadów będzie nam potrzebna (na tydzień, miesiąc), w ten sposób określimy w przybliżeniu wielkość naszej hodowli (wiedząc że od jednej samicy otrzymamy ok. 15 młodych miesięcznie (czas jest uzależniony od warunków i temperatury oraz gatunku karaczana), nie ma przecież sensu rozmnażać karaczanów ponad potrzeby (chyba że ewentualnie zamierzamy odsprzedać). Znając już założenia co do wielkości hodowli postarajmy się o odpowiedni pojemnik, (dla około 50 szt dorosłych karaczanów, w tym około 30-35 samic i 15-20 samców wraz z potomstwem wystarczy pojemnik o wymiarach około 35x20x25 cm i 2-3 warstwy wytłaczanek po jajkach), z takiej hodowli uzyskamy co miesiąc ok. 500 młodych karaczanów (wielkości są oczywiście orientacyjne). Mając pojemnik należy zrobić odpowiednią wentylację, liczy się nasza kreatywność i nasze możliwości (najprostszym sposobem jest zrobienie w pokrywie kilkunastu otworów, innym sposobem jest wycięcie części pojemnika i wklejenie w to miejsce drobnej siateczki), osobiście nie stosuję żadnego dodatkowego przykrycia (hoduję w pojemnikach odpowiedniej wysokości). Kolejnym krokiem jest urządzenie pojemnika, ze względu na to że karaczanów będzie sporo, musimy jakoś zwiększyć powierzchnię mieszkalną do tego celu świetnie nadają się wytłaczanki po jajkach lub ogrodnicze (karaczany mają już gdzie mieszkać), prawie wszystko jest już gotowe na przyjęcie naszych owadzich mieszkańców, ale ... trzeba pomyśleć jeszcze o wyżywieniu (przecież muszą coś jeść). W tym celu można zastosować miseczki na pokarm i wodę (ważne żeby były odpowiedniej wielkości, aby nawet najmniejsze karaczany mogły się tam dostać), powierzchnie powinny być chropowate (zwiększy to możliwość wspinania się). Wodę najlepiej podawać w postaci hydrożelu (konsystencja galaretki), zapobiega to też również topieniu się. Niektórzy wkładają gąbkę, lub żwir. Jeżeli chodzi o gąbkę to mogą ją niestety przy okazji wygryzać, po za tym ciężko ją później oczyścić z odchodów i wydzielin (metoda więc raczej słaba). Natomiast w kwestii żwiru, faktem jest że podtrzymuje wilgoć, ale trzeba go przy tym również dość często wymieniać ze względu na fekalia jakie zostawiają w nim owady.
Jeżeli chodzi o wielkość kolonii w jednym pojemniku (boxie), z obserwacji wielu hodowców wynika, że przy dużym zagęszczeniu karaczany szybciej rosną i hodowla sama w sobie wytwarza sporo ciepła więc wystarcza do prawidłowego funkcjonowania jedynie delikatne dogrzewanie. Jednak przy zbyt dużym zagęszczeniu owadów spora ich część padała, jednym słowem każdy musi znaleźć swój złoty środek (odpowiednie proporcje).
Jeżeli potrzebujemy pojemnik ogrzać kablem grzewczym to musimy go rozłożyć np. pod dnem insektarium (nigdy nie w środku !, ponieważ karaczany potrafią przegryzać kable), technika rozkładania kabla dowolna (chodzi o to żeby był on w miarę równomiernie rozłożony), następnie podłączamy go do termostatu, którego czujnik umieszczamy w pojemniku.
Jeśli chodzi o sposoby karmienia, to część hodowców rozsypuje luzem karmę po pojemniku, a część wstawia miski (np. podstawki na doniczki), każda metoda jest dobra.
ROZMNAŻANIE
Karaczany są gatunkiem o silnie rozwiniętym dymorfizmie płciowym, nie nastręcza więc większych trudności rozróżnianie płci dorosłych owadów.
karaczany_plec.jpg
Płeć larw oceniamy jak u wszystkich karaczanów, patrząc na spodnią część odwłoka. Jeśli znajduje się tam mały, dodatkowy segment to jest to samiec. Blaptica dubia jest gatunkiem jajożyworodnym. Samice inkubują pakiet jaj (ootekę) wewnątrz odwłoka. Proces ten trwa około 1-2 miesiąca od momentu tzw. wietrzenia ooteki. Wietrzenie ooteki to proces twardnienia pakietu, który samica wysuwa na krótki czas z odwłoka (najczęściej na kilka - kilkadziesiąt minut), regulowana jest w ten sposób zarówno temperatura jak i wilgotność. W tym czasie samice szukają spokojnego i ukrytego miejsca (choć nie zawsze, można niekiedy ten proces zaobserwować). Wystraszone, potrącane przez inne osobniki, często niestety gubią jaja, taka zgubiona ooteka jest już stracona (jej prawidłowa inkubacja nie jest możliwa w sztucznych warunkach). W jednym wylęgu na świat przychodzi średnio ok. 25-30 młodych karaczanów.
karaczany_narodziny.jpg
Początkowo mierzą średnio ok. 4 mm. długości. W temperaturze około 28-32 °C osiągają dojrzałość po 2-3 miesiącach, w niższych temperaturach okres ten może się znacznie wydłużyć. Dorosłe osobniki należą do stosunkowo długowiecznych owadów, (wg. róźnych źródeł mogą żyć nawet 2-3 lata (średnio jednak żyją ok. półtora roku, samce dłużej się rozwijają i z reguły dłużej żyją od samic). Z obserwacji hodowców można spokojnie powiedzieć że, poniżej około 23 °C nie rozmnażają się prawie wcale, około 25-26 °C sporadycznie lub wolno, 26-28 °C mają dość optymalny cykl, a w temp 28-32 °C można je swobodnie hodować. Ciężko też jednoznacznie powiedzieć że, najlepsza jest taka lub inna temperatura, wszystko zależy również od innych czynników (jak choćby wilgotność, spokój, wielkość kolonii). Warto jednak pamiętać że, w wyższej temperaturze będą lepiej się rozmnażać, ale krócej żyć, natomiast w niższej będą gorzej się rozmnażać, ale znacząco wzrośnie ich żywotność. Najlepiej musimy sami doświadczalnie ustalić optymalną temperaturę dla naszej hodowli.
karaczany_rozna_wielkosc.jpg
Kanibalizm wśród karaczanów praktycznie nie występuje, jeśli już to minimalny, więc nie ma problemu pod tym względem (musimy jednak pamiętać o właściwym zbilansowaniu ich diety). Ważne jest też aby przy skarmianiu obserwować czy jakaś samica akurat nie wietrzy ooteki, ponieważ w stresie może ją zgubić i ... mamy kilka sztuk stracone. Niekiedy też warto co jakiś czas wpuścić do kolonii kilka nowych samic np. z innej hodowli, dodatkowo też warto zadbać aby cały czas wśród dorosłych osobników kręciły się też maluchy. Dubie nie składają ootek, są gatunkiem jajożyworodnym. Samce i samice są zdolne do kopulacji niedługo po wylince imaginalnej, co chętnie robią. Młode karaczany, zaraz po urodzeniu początkowo blisko trzymają się swojej matki, jest to jednak bardzo krótki okres.
karaczany_przeobrazenie.jpg
O wielkości samej hodowli zawsze świadczy liczba samic, i to ich powinniśmy mieć zdecydowanie więcej niż samców. Karaczany rozmnażają się stosunkowo łatwo i szybko. Samice, w zależności od gatunku, noszą na końcu odwłoka jaja w postaci pakietów (ootek, do czasu wylęgu larw), lub pozostawiają je w różnych szczelinach i zakamarkach (dlatego też ważne jest zorganizowanie im maksymalnie dużej przestrzeni życiowej). Wielkość, kształt i barwa larw oraz długość ich rozwoju, jest uzależniona od gatunku karaczanów. Ogólna długość życia karaczanów w bardzo dużym stopniu uzależniona jest od warunków środowiskowych (temperatura, wilgotność i pożywienie). Samice w ciągu swojego dorosłego życia wytwarzają najczęściej około 5-6 ootek, choć wszystko uzależnione jest w dużym stopniu od warunków w jakich karaczany żyją.
Na początku naszej hodowli, po wpuszczeniu nowych karaczanów do pojemnika przeważnie musimy odczekać ok. 4-6 miesięcy, chyba że zakupimy już dorosłe osobniki (jednak odradzam taki zakup, ewentualnie jeśli dobrze znamy źródło zakupu), najlepiej dla pewności zakupić subimago (stadium przed ostatnią wylinką), po przejściu wylinki imaginalnej w niedługim czasie takie karaczany zaczynają się rozmnażać, mamy także pewność, że zakupiliśmy stosunkowo młode osobniki które bez obawy powinny przeżyć 6-8 miesięcy i dadzą nam potomstwo. Oczywiście tak czy inaczej musimy pamiętać o zapewnieniu odpowiednich warunków.
ŻYWIENIE
Karaczan jako stworzenie wszystkożerne zje praktycznie niemal każdy podany mu pokarm. Owoce (głównie jabłka), oraz warzywa to podstawa wyżywienia tych owadów (pokarm mokry). Odradzam podawanie różnych szybko psujących się owoców (np. bananów, gruszek, śliwek, itp.), raz że są nietrwałe, a dwa że więcej mamy sprzątania po nich niż karaczany żywności i porządku. Dietę trzeba wzbogacić w białko: mięso, sucha psia lub kocia karma, suszony kiełż, doskonałe są płatki dla ryb (pokarm suchy). Każdy pokarm starajmy się podawać w takich ilościach, aby karaczany były w stanie uporać się z nim w ciągu nocy (zapobiegnie to ewentualnemu pojawieniu się roztoczy i pleśni, oraz pozwoli zachować względną czystość).
Doskonałym źródłem białka jest mleko w proszku, musimy jednak uwzględnić fakt że, przy panującym w insektarium mikroklimacie szybko nam się zbryluje, więc najlepiej podawać mleko w proszku w niewielkich ilościach późno wieczorem (kiedy karaczany zaczynają żer). Gotową karmę można wsypać karaczanom bezpośrednio na dno pojemnika lub do miseczek do jedzenia, a uzupełnić w miarę jak zjedzą. Do pokarmu suchego niezbędne jest poidełko z wodą ponieważ pokarm jest zbyt suchy, metody podawania wody opisałem wcześniej. Warto zatem pokarm urozmaicać, i podawać zarówno suchy jak i mokry (odpadnie nam wtedy konieczność wstawiania kombinowanych poidełek, odpowiednią wilgotność uzyskamy wstawiając jedynie pojemnik z parującą wodą).
Doskonałym źródłem zarówno witamin jak i pokarmu mokrego są wszelkiego rodzaju odpadki i obierki z marchwi, buraków, śliwek, gruszek, nektarynek, truskawek, brzoskwiń, jabłek, itp. Jeżeli coś z pokarmu zostanie po nocy, a jest w dobrym stanie można zostawić taki pokarm na kolejną noc (ważne aby nie zostawiać pokarmu nieświeżego i zepsutego).
Z wszelkiego rodzaju warzyw i owoców karaczany dostają wodę więc poidełka są w tym momencie całkowicie zbędne. Można w ten sposób zrekompensować karaczanom picie, o ile mają dostęp do mokrego pokarmu kilka razy w tygodniu, jeśli rzadziej to musimy pomyśleć o poidełkach aby nie doprowadzić do odwodnienia i często masowego padania.
W skład menu karaczanów mogą wchodzić:
  • owoce (jabłka, gruszki, śliwki, morele, nektarynki)
  • warzywa (sałata, kapusta pekińska, cykoria, marchew (najlepiej tarta))
  • rośliny (mniszek lekarski (mlecz), babka, gwiazdnica pospolita, trzykrotka)
  • pieczywo (chleb, bułki, bułka tarta)
  • jedzenie przetworzone (gotowane ziemniaki, gotowany ryż, gotowane kasze, makaron)
  • mięso (np. resztki z obiadu, najlepiej gotowane, mogą wtedy w takiej postaci pozostawać nieco dłużej w pojemniku), podawać nie za często i w niedużych ilościach
  • ziarna i kiełki różnych zbóż
  • płatki i otręby (owsiane, jęczmienne, pszenne, żytnie, jaglane, orkiszowe, kukurydziane)
  • kasze (np. manna)
  • mleko w proszku
  • pokarm dla rybek (w płatkach i najlepiej wysokobiałkowy)
  • karma dla psów i kotów (zarówno sucha jak i mokra)
  • rozwielitki, różnego rodzaju zanęty wędkarskie
  • pasze zwierzęce (dla zwierząt hodowlanych)
Różnego rodzaju owoce i warzywa (które mogą stanowić nawet 80% ich diety), są nie tylko doskonałym źródłem witamin i mikroelementów, ale przede wszystkim są źródłem wody (dzięki temu możemy całkowicie zrezygnować z dodatkowych poidełek). Dobrze dobrana mieszanka ma odpowiednią ilość białka, witamin i minerałów, dzięki temu owady wręcz rosną w oczach, są zdrowe i szczęśliwe. Mieszanki można dodatkowo wzbogacić witaminami i solami mineralnymi, o ile skład jest ubogi i zachodzi taka konieczność (musimy tylko zachować zdrowy rozsądek). Dużą zaletą suchych mieszanek jest to, że można je przez określony okres (od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy) przechowywać, najlepiej w określonych warunkach i opakowaniu. Możemy przygotować większą ilość, a później nasze działania ograniczają się jedynie do podawania jedzenia owadom.
Przy odpowiednio dobranym menu, kanibalizm wśród tych stworzeń praktycznie prawie nie występuje, jest na tak minimalnym poziomie, że spokojnie można powiedzieć, że go nie ma.
Przy karmieniu karaczanów powinno się unikać podawania pokarmów, które mogłyby mieć styczność ze środkami owadobójczymi, opryskami, itp. Wszystkie owoce, warzywa i rośliny należy przed podaniem dokładnie umyć.
Zawsze należy pamiętać o najważniejszym, że to co podajemy owadom karmowym do zjedzenia siłą rzeczy zjedzą także nasi podopieczni. Dlatego też warto zastanowić się zanim zaczniemy eksperymentować. Chcemy mieć zdrowe zwierzęta - dbajmy więc o karmówkę.
ZALETY
Stosunkowo dobrze rozmnażają się i mają małe wymagania, mogą je trzymać nawet niedoświadczeni i początkujący hodowcy. Są dość odporne na przesuszanie, dużą wilgotność, pleśń i inne czynniki (zabójcze np. dla świerszczy). Znoszą dobrze duże przegęszczenia (występuje u nich minimalny kanibalizm), ale nie powinniśmy też przesadzać, bo zaczną po prostu padać. Większość nie wspina się po szybach i nie lata (jednak nie wszystkie), niekiedy niektóre osobniki mogą przelatywać (chociaż bardziej przypomina to pionierskie szybowania), na bardzo krótkich dystansach. Ogólnie hodowla karaczana argentyńskiego nie należy do trudnych, jeśli zachowamy minimalne wymagania i będziemy ich systematycznie przestrzegać. Jest owadem wszystkożernym, odpornym na przesuszenia, przemoczenia, pleśnie, grzyby i roztocza, co nie znaczy, że nie powinniśmy tych sytuacji się wystrzegać (mogą okazać się zabójcze nie tylko dla owadów, ale co gorsza przy tym dla naszych zwierzaków). Stosunkowo duża płodność (mniejsza niż np. u karaczana szarego), połączona z szybkim osiąganiem dojrzałości przez młode osobniki powoduje ciągły rozwój i rozrost kolonii o nowe pokolenia. Nie mają zdolności do poruszania się po ściankach insektarium (szyby, plastikowe ścianki). Raczej są antytalentami do uciekania (z insektariów oczywiście), ucieczki są rzadkie i mało spektakularne. Są niemal idealnymi owadami karmowymi, prawie całkowicie odtłuszczone, zawierają niemalże same mięśnie i białko (tkanka tłuszczowa występuje minimalnie). Aktywne są w nocy i po zmroku (dzień przeważnie nie niepokojone przesypiają), są tym samym idealnym pokarmem dla zwierząt prowadzących podobnie jak one wieczorno nocny tryb życia. Ogólnie można powiedzieć że są owadami dla tych osób które nie lubią, nie chcą, lub nie mają zbyt wiele czasu na doglądanie karmówki. Światło dzienne jest dla nich zbyteczne, są stworzeniami typowo nocnymi i krótko mówiąc im dłuższa noc tym dla nich lepiej. Woda (jeżeli pokarmy soczyste stanowią około 50% dziennej porcji), wodę do picia w poidełkach można całkowicie wyeliminować), wystarczy tylko zadbać o odpowiednią wilgotność w pojemniku hodowlanym (insektarium).
WADY
Odchody są alergizujące. Przestraszone lub zaniepokojone wydzielają substancje obronne, cuchnące i alergizujące, przed rozpoczęciem hodowli warto więc najpierw sprawdzić czy nie jesteśmy na nie uczuleni. Mają dłuższy cykl rozwojowy i nieco mniejszą płodność niż niektóre inne gatunki (np. Nauphoeta cinerea). Teoretycznie możliwa jest zdolność do rozmnażania nawet w temperaturze pokojowej (jednak rzadko i w raczej minimalnym stopniu). Jak się już zaczną rozmnażać to ciężko je zatrzymać (problemem jest jednak nazwanie tego wadą), czasem może być uciążliwe i dość kosztowne (pochłaniają znaczne ilości pokarmu).
BUDOWA PRZYKŁADOWEGO INSEKTARIUM
insektarium_01.jpg
(1) obudowa kartonowa, (2) wieko zamykające, (3) grzałka termiczna, (4) otwory wentylacyjne, (5) warstwa styropianowa, (6) warstwa izolacji termicznej, (7) czujnik temperatury, (8) płyta mocująca grzałkę termiczną, (9) zawias, (10) uchwyt wieka
insektarium_02.jpg
(1) włącznik / wyłącznik, (2) pokrętło regulacji temperatury, (3) wtyczka zasilania, (4) czujnik temperatury, (5) przewód zasilający grzałki termicznej
Powyżej przedstawiam schemat przykładowego insektarium. Jako obudowy kartonowej (1) najlepiej użyć odpowiedniej wielkości i grubości kartonu, a jako wieko zamykające (2) można użyć arkusza sklejki, styropiamu lub drewna. Grzałka termiczna (3) powinna być dobrana w zależności od wielkości insektarium i warunków gdzie będzie trzymana całość oporządzenia, oraz od temperatury jaką chcemy uzyskać wewnątrz (najlepiej sprawdzają sie grzałki w granicach 15-50 W). Bardzo ważnym elementem jest wentylacja (4), na pewno musi znajdować się na wieku zamykającym, dodatkowo można też wykonać wentylację na bocznych ścianach (wszystko zależy od wielkości naszej hodowli, wielkości samego insektarium oraz warunków zewnętrznych). Warstwa styropianowa (5), pełni rolę izolatora termicznego, jej grubość zależna jest głównie od warunków jakie panują na zewnątrz insektarium, im bardziej są sprzyjające tym ta warstwa powinna być cieńsza, w praktyce można zrobić warstwę 0,5-2 cm. Nie ma sensu dawać grubszej warstwy. Dodatkową warstwą izolacji termicznej (6) jest warstwa wewnętrzna, najlepiej wykonać ją z cienkiej blachy aluminiowej lub folii aluminiowej (np. koce termiczne). Czujnik temperatury (7) powinien najlepiej znajdować się w połowie wysokości insektarium aby zapewnić w miarę optymalną regulację temperatury wewnątrz. Płyta mocująca grzałkę termiczną jak sama nazwa wskazuje zapewnia stałe mocowanie grzałki termicznej w jednym miejscu, można ją wykonać z płyty styropianowej bądz z innych w miarę sztywnych materiałów (ważne żeby nie ulegała deformacji). Sposób samego mocowania zależny jest od rodzaju podłoża. Zawias (9) nie jest elemantem niezbędnym, ale pozwala na swobodne umocowanie wieka do całości insektarium a tym samym swobodne otwieranie i zamykanie. Podobnie jest z uchwytem wieka (10), zarówno sam uchwyt, jak i jego rodzaj są elementami dodatkowymi, niejako pomagającymi zamykać i otwierać insektarium. Kolejnym ważnym elementem jest sam pojemnik plastikowy który będzie znajdował się w insektarium. Powinien być w miarę dopasowany do wewnętrznych wymiarów insektarium tak aby swobodnie można go było wkładać i wyjmować. Nigdy nie powinien być zamykany żadnym wiekiem (musi być przewiewny), na ścianach bocznych można dodatkowo wykonać wentylację, ale nie jest to niezbędne, ważne żeby sama skorupa insektarium miała odpowiednią wentylację.
PORADY PRAKTYCZNE
  • utrzymuj stałą, optymalną temperaturę w insektarium, nie warto ani zaniżać temperatury, ani jej utrzymywać na wysokim poziomie. W niższej temperaturze owady będą słabo się mnożyć, ale będą znacznie dłużej żyć, w wyższej temperaturze będą dużo lepiej się mnożyć, ale ich żywotność znacznie spadnie. Populację możemy też regulować (mając oczywiście odpowiednie warunki), trzymając część owadów w niższej temperaturze (przeznaczone do skarmiania), a część w wyższej (przeznaczone do rozmnażania).
  • przy odpowiednio przygotowanej diecie (około 50% mokrej) odpowiednią wilgotność możemy zapewnić bez stosowania poidełek, wystarczy wstawienie do insektarium pojemnika z wodą która parując wytworzy właściwą wilgotność. Nawet w suchych pomieszczeniach i w ciepłe dni nie spryskujmy dodatkowo wnętrza terrarium, nie da to nam nic oprócz narażenia na powstanie pleśni i grzybów. Zbyt duża wilgotność może też być powodem pleśnienia ootek i rozwoju roztoczy.
  • zadbaj o dobrą wentylację w insektarium
  • kabel grzewczy powinien być odpowiednio dobrany do wielkości insektarium i warunków otoczenia (nie powinien ani nadmiernie nagrzewać, ani dopuszczać do dużych wahań temperatury).
  • karaczany nie przepadają za zbyt częstym sprzątaniem (im rzadziej tym lepiej) gdy mają zbyt czysto sprzątane przestają się rozmnażać (ewentualnie słabo się rozmnażają), przy dobrej i sprawnej wentylacji zapach hodowli jest niemal niewyczuwalny.
  • do hodowli karaczanów najlepiej wybrać pojemnik (insektarium) z gładkimi ścianami (szkło, plastik).
  • karaczany lubią zakopywać się i chować w podłożu (najlepiej więc niczego poza wytaczankami, doniczkami, kamieniami i korą nie stosować), przy zastosowaniu jakiegokolwiek innego podłoża mamy utrudnione wybieranie karaczanów które za dnia uwielbiają się w nim zakopywać, nie wspominając o malutkich karaczanach których wcale nie będziemy w stanie odszukać.
  • nie da się wyeliminować strat związanych z padaniem starych osobników, jest to naturalna kolej rzeczy (świeżo padnięte owady można mrozić, chociaż przy dużych koloniach, w których jest np. kilkaset owadów jest to chyba jednak strata czasu, chyba że potrzebujemy owadów na tzw. czarną godzinę).
  • młode (ale nie całkiem małe, już podrośnięte) warto trzymać w oddzielonych pojemnikach (o ile mamy takie możliwości), nie jest to niezbędne, ale łatwiej dzięki temu możemy odzielić stare od młodych, oszacować wielkość kolonii i zapanować nad owadzią kolonią.
  • nadmierna temperatura przy słabej wilgotności może być powodem nie tylko masowego padania owadów, ale też niemożności dokonania wylinki lub wysychania ootek (a co za tym idzie braku rozmnażania się).
  • starajmy się jak najmniej ingerować w życie owadziej kolonii (bez potrzeby nie straszmy, nie wybierajmy resztek wylinek, itd.). Po jakimś czasie w insektarium tworzy się naturalny mikroklimat i swoiste warunki które tworzą same na swoje potrzeby owady. Częste ingerencje w te warunki niszczą je co często może być powodem braku rozmnażania i nadmiernego padania owadów.
  • padnięte owady (świeże) możemy mrozić lub jeśli zwierzę takie zjada podawać mu do spożycia, natomiast stare usuwajmy jak najszybciej z insektarium (nawet niekiedy po około 12 godzinach leżenia padniętego owada, zaczyna on wydzielać w tych warunkach nieprzyjemną woń).
  • Jeżeli owady w krótkim czasie bez określonej przyczyny zaczynają padać (wyeliminowaliśmy pożywienie, wilgotność, temperaturę), to mogły niestety paść ofiarą jakiejś choroby. Najlepiej i najbezpieczniej taką kolonię zlikwidować a insektarium zdezynfekować. Karmienie takimi owadami naszych zwierząt może skończyć się ich poważną chorobą, a nawet śmiercią (a tego nie chcemy). W domowych hodowlach takie sytuacje raczej nie mają miejsca, a padanie pojedynczych osobników jest sytuacją normalną, szczególnie w większych koloniach (nie mamy się czym martwić).
  • niekiedy powodem zwiększonego padania owadów może być ich nadmierne zagęszczenie, jeśli więc mamy możliwość to musimy zwiększyć przestrzeń życiową, lub np. część owadów odsprzedać.
  • sprzątanie odbywać się musi w miarę potrzeb, najlepiej obserwować co dzieje się na dnie pojemnika. Nie można odpowiedzialnie powiedzieć że sprzątać powinno się co … dni, wszystko zależy do warunków, wielkości populacji, rodzaju karmy, itp.
  • zakładając insektarium w celu zachęcenia do rozmnażania się karaczanów warto wpuścić do osobników dorosłych owady różnej wielkości od kilkudniowych po osobniki jeszcze nie dojrzałe.
  • jeśli w ciągu kilku tygodni nie zaobserwujemy przyrostu naturalnego, nie zniechęcajmy się, przeanalizujmy wszystkie nasze dotychczasowe posunięcia i zabiegi (szczególnie jeśli chodzi o temperaturę i wilgotność), może coś robimy nie tak. Wcześniej czy później na pewno owady się zaczną rozmnażać, a wtedy wydarzenia mogą potoczyć się lawinowo.
  • dość częste jest pytanie, czy lepiej hodować świerszcze, czy karaczany. Oczywiście jeśli mamy małe zwierzęta to na początek lepiej do jedzenia podawać im świerszcze (bezpieczniej), natomiast kiedy już podrosną to bez porównania bardziej opłacalne są karaczany. Jeżeli ktoś hodował zarówno świerszcze jak i karaczany to z pewnością nie ma żadnych dylematów, wszystko przemawia na korzyść karaczanów (sprzątanie, utrzymanie czystości, odporność na warunki zewnętrzne, odporność na choroby, pleśnie, wilgoć, zmiany temperatury, … mnożyć można bez końca). Warto również powiedzieć, że świerszcze w porównaniu z karaczanami przenoszą ogromną liczbę chorób. Niemniej jeśli mamy za dużo czasu, lubimy dużooooo sprzątać i codziennie wybierać padnięte, lub dogorywające owady, to wybór świerszczy jest trafionym wyborem.
  • zawsze pamiętajmy o złotej zasadzie: wszystko czym karmimy naszą karmówkę jest również zjadane przez naszych podopiecznych. Jeżeli więc chcemy mieć zdrowe, najedzone i zadowolone nasze zwierzaki, to w pierwszej kolejności pomyślmy czym karmiona jest karmówka.
online : 2 użytkowników, dziś odwiedziło : 80 osób
Zgodnie z nowelizacją ustawy o Prawie Telekomunikacyjnym informujemy, że strona krokos.net.pl w swoim działaniu korzysta z zapisywanych informacji w postaci ciasteczek (ang. cookies).
Szlachetna Paczka
powered by scms © 2004 - 2024 design by sid